Forum Śląskiej Letniej Ligi Koszykówki

slick

Jako player bronxu musze stwierdzic ze zagralismy jeden z najgorszych meczy w lidze , w sumie zawsze na inauguracje gramy syf ale teraz to lepiej zostawic bez komentarza Smile

, Goscie zaskoczyli nas duzym oporem i konsekwencja. Bardzo dobrym zgraniem nadrabiali brak wzrostu.
Kwarta pierwsza pod dyktando gosci - stanowczo i miazdzaco Smile

kolejne kwarty to mozolne odrabianie , do konca nie bylo wiadome komu przypadnie zwyciestwo. Udalo sie cieszymy sie . Pozdro Very Happy

Maciek K.

Oj bardzo mi sie nie podobalo aptekarstwo (czyli cipkarstwo jak mowi kol. Fifik).
Niestety moi znajomi z Tysiaclecia wiedli w tym prym - tylko w 2 kwarcie potrafili 4krotnie przerwac kozlowanie, wyjsc z pilka na aut i stwierdzic, ze druzyna gosci fauluje. Na wyroznienie zasluguje tez Wydym - w jednej z przedostatnich akcji minal kolesia przy wyprowadzaniu pilki po czym chwycil pilke i z usmiechem powiedzial, ze byl faul i poszedl rzucac osobiste. O to chodzi w fair play? Co go koles chwycil za jaja albo ciulnal mu z bara? Nie, po prostu troche mocniejszy nacisk byl...

Koncowka byla kontrowersyjna. Wyszlo na to, ze starszy Sprezyna nie byl faulowany, a Krzysiek byl. Czy tak bylo to wiedza tylko zawodnicy...

Panowie - wiecej twardej gry i grania fair.

PS. Doleje oliwy do ognia.
Slicku - Ty ogolnie jestes fajny facet, ale po co sie tak napinasz na meczu? Zaczynasz sie stawiac, podskakiwac, a jak Ci sie gosciu dzisiaj postawil i stanal przed Toba to skuliles ogon, odwrociles sie i poszedles... Nie marnuj energii na takie ciulstwa tylko sie skoncentruj na grze.

Cebula

Drogi Macku musze przyznac ze bylo duzo aptekarstwa w tym meczu ale nie wiem czy zespol Da Bronx wiodl w tym prym. Ja osobiscie przyznalbym dla niektorych chlopakow z Piekar oscary a no najmniej nominacje do oscara i zadam ci pytanie co jest gorsze to ze chlopaki z da bronx mowili "Faul" przy jakichs tam lekkich dotknieciach, czy to iz Piekary udawaly ze byl faul wspaniale "grajac" ( w pary akcjach podkoszowych tak wlasnie bylo) I kto tu nie gral Fair play?? Zastanow sie nad tym ja osobiscie nie przepadam ani za jednym ani za drugim sposobem gry, ale wole jakies cipkarstwo niz aktorska gre w kosza.
Pozdro!!

Maciek K.

Masz racje, byly takie akcje. Ale czy bylo ich wiecej?

Cebula

Moze nie, ale widzisz takie jest prawo zawodnikow w tej lidze to oni mowia faul i jezeli nawet chce grac po aptekarsku to nie gra jego prawo. Ale zeby udawac ze byl faul to juz jest lekka przesada nawet jak bylo takich akcji 2 lub 3 to i tak nie jest mile widziane bo to dla mnie jest czyste oszustwo i tacy zawodnicy graja nie fair. A poza tym jak juz pisalem nie lubie grac ani po cipiarsku a tym bardziej a oszukiwaniu ze byl faul to nawet nie mysle.

Maciek K.

Jasne, i to i to nie powinno miec miejsca. Cebula - patrz - napisalem Ci PW!

slick

slick

brzydko mowie Very Happy

oducze sie .... glupie hasla na boju to raczej normalka wiec nie widze sensu o tym pisac na forum

Maciek K.

Jak to nie - nie jestem gluchy - stalem zaraz przy boisku.

owies

ja tylko tyle, ze do teraz nie wiem jak koledzy z Piekar nie wyszli z tego pojedynku zwyciesko...

Co do aptekarstwa, to bylo zarowno u nas jak i u przeciwnikow... taki juz charakter tej ligi...

KAPRAL

Apteka zawsze była, jest i będzie........Są drużyny, które grają ostro i fair dla nich szacunek:)

mcdonald

druzyna z piekar nie grala fair play? to ciekawe co powinno sie powiedziec o chlopakach z katowic, skoro 3 krotnie po rzekomym faulu, wyrzucili pilke z autu nie patrzac na nic, na to ze killa bees rozmawia z obserwatorem i wyrzucili pilke i zdobyli punkty za darmo.. ta ostatnia kwarta to troche przesada z ta wyzej wymieniana wlasnie APTEKA.. ale dzieki za mecz, walka tez byla;) pozdrawiam, do rewanzu!

Big Mike

Po Waszych opisach widzę, że panował tam straszny bałagan.

O ile pamiętam o kwestiach spornych decydyje obserwator. Dziwi mnie, że punkty zdobyte podczas dyskusji z nim były uznane (przez niego...). Spotykało sie juz nieraz zawodników, którzy nagle nie wiadomo po co przerywaja grę i ida na out bo uważali że jest faul pomimo, ze nie stracili piłki, mozliwości rzuty ani nawet podania. Jest to tzw wymuszanie fauli na pewno obserwator nie moze sie na cos takiego godzic gdy 10 fauli jest przekroczonych. Opisane zdażenie brania piłki pod ręke i mowienie faul gdy sie jest jeszcze na swojej połowie nie powinno mieć miejsca.

Widzac młody skład Killa wyobrażam sobie że grali agresywnie w obronie, tak jak powinno się kryć. Basket to gra kontaktowa, street jeszcze bardziej.

pusty_keg

Dobrze godo! Poloć mu!
Faktem jest że dużo zależy od obserwatora, jak by nie było to on powinien być reżyserem gry.